Recenzja książki Philipa Hooka „Galeria szubrawców”
Recenzja - plik do pobrania
dr Wojciech Niewiarowski
„Galeria szubrawców” Philipa Hooka to interesująca opowieść o losach antykwariuszy i marszandów, czyli osób handlujących sztuką im współczesną, obejmującą okres od renesansu do drugiej połowy XX wieku. Śledząc osiągnięcia artystów, podziwiając ich dzieła na wystawach i analizując osiągane przez ich dzieła ceny na rynku aukcyjnym nie zdajemy sobie sprawy z tego, że prawie za każdą artystyczną karierą stoi marszand, osoba dbająca o interesy twórcy. Równolegle do świata sztuki rozumianego jako wystawy muzealne, galeryjne czy konkursy prezentujące publiczności dzieła wytworzone przez artystów plastyków istnieje świat interesów, w którym rozgrywa się walka o pieniądze ze sprzedaży dzieł. Toczą ją marszandzi, których celem jest osiąganie jak największych przychodów ze sprzedaży obrazów i rzeźb autorstwa twórców, których reprezentują. Tylko bardziej dociekliwi amatorzy sztuki wiedzą lub domyślają się, że pojawienie się na wystawie wybitnych dzieł artysty i osiąganie przez nie wysokich notowań aukcyjnych jest wynikiem pracy reprezentującego go marszanda. To on miał pomysł, żeby ekspozycję przygotować, dokonał selekcji dzieł, zorganizował kampanię medialną i w końcu doprowadził do sprzedaży części z nich. Walka toczy się o stosunkowo wąska grupę klientów – kolekcjonerów i inwestorów poszukujących alternatywnych wobec powszechnie stosowanych możliwości lokowania kapitału. Wymaga od marszandów nie tylko wiedzy ekonomicznej, ale konsekwencji i determinacji, przede wszystkim jednak rozpoznawania sztuki wysokiej jakości i stosowania narzędzi do rozpowszechnianie tej wiedzy. Jak ujął do David Wildenstein: „Nasz fach polega na umiejętności przewidzenia, który kapelusz będzie modny i na założeniu go, nim zrobią to inni.” Autor książki ukazuje rozwój rynku sztuki poprzez perypetie najwybitniejszych związanych z nim postaci. Możemy śledzić ich losy, widzieć jakie podejmowali decyzje i jakie były ich konsekwencje finansowe – raz zarabiali krocie, innym razem tracili wszystko co mieli. Stawia też tezę, a wie o czym pisze, bo ma ponad dwudziestoletnie doświadczenie w handlu dziełami sztuki, że każdy marszand powinien mieć w zanadrzu jakąś alternatywną profesję, dodatkowe zajęcie na trudne czasy. W rzeczy samej wykonywanie zawodu marszanda, co Hook dobitnie udowadnia, obarczone jest wielkim ryzykiem i przeznaczone tylko dla osób posiadających odpowiednie predyspozycje - nie bojących się ryzyka lub z gwarantującym bezpieczne życie zapleczem finansowym.
|
|
Szanowni Państwo,
pragniemy złożyć życzenia Ciepłych, Radosnych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
Niech nadchodzące święta przyniosą Państwu szczęście i pomyślność oraz dodadzą otuchy w zmaganiu się z codziennością.
Zaś Nowy Rok niechaj będzie czasem realizacji wszystkich planów i marzeń - zarówno prywatnych, jak i tych zawodowych.
W imieniu Zarządu SAiMP
Wojciech Niewiarowski
Prezes Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich
|
Informujemy, że 5 grudnia 2017 r. w Dzienniku Ustaw RP pod poz. 2249 zostało ogłoszone Rozporządzenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 4 grudnia 2017 r. w sprawie ksiąg ewidencyjnych prowadzonych przez podmioty gospodarcze wyspecjalizowane w zakresie obrotu zabytkami na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Treść rozporządzenia - plik do pobrania. Rozporządzenie dostępne jest również na stronie http://www.dziennikustaw.gov.pl/DU/2017/2249
Do ksiąg ewidencyjnych należy wprowadzać wszystkie zabytki sprzedane powyżej 10000 zł. Szczegóły istotne dla członków SAiMP rozsyłamy na bieżąco drogą e-mailową. Zachęcamy również do lektury wywiadu przeprowadzonego przez Artinfo z dr-em Wojciechem Szafrańskim oraz do zapoznania się z przykładowym wypełnieniem księgi ewidencyjnej.
Artinfo.pl "Wiedza dla rynku" - link do artykułu |

|
Hossa trwa? Raport Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich z krajowego rynku sztuki za I półrocze 2017 r.
Wojciech Niewiarowski i Ewelina Jakóbczyk (SAiMP) Rafał Kamecki (Artinfo.pl)
Znaczący wzrost obrotów polskiego rynku sztuki w 2016 roku stanowi nie tylko ważny fakt z dziedziny ekonomii, ale też źródło inspiracji do rozważań dla kolekcjonerów i inwestorów zainteresowanych dobrami alternatywnymi. Zachodzące na tym specyficznym rynku zmiany stają się polem do badań dla firm albo w nim uczestniczących, albo go obserwujących, które potrzebują danych i fachowej ich interpretacji. Taka zapewne była przyczyna opublikowania, pierwszych w historii portalu internetowego Artinfo.pl, raportów prezentującego najważniejsze wydarzenia z dziedziny handlu dziełami sztuki w Polsce w roku 2016 oraz od stycznia do końca czerwca 2017 roku. Raport Artinfo.pl za pierwsze półrocze, zgodnie z zamierzeniami jego twórców, jest skondensowany w formie i treści, ogranicza się do prezentacji wyników firm uczestniczących w rynku i listy najdrożej sprzedanych dzieł. Jednak dla kolekcjonerów i inwestorów ważne są także inne informacje, przede wszystkim rankingi sprzedaży artystów, które pozwalają ocenić tendencje dominujące na rynku. Istotne jest bowiem, który artysta sprzedaje dużo, a który drogo, jak te sprzedaże mają się do lat poprzednich i co za tym idzie, jak rokują na przyszłość. Oczywiście, pierwsze półrocze to za krótki okres badawczy by formułować daleko idące wnioski, ale minione sześć miesięcy, zwłaszcza po dobrym roku 2016 (patrz – Raport Artinfo za 2016) stanowi dobry punkt wyjścia do oceny naszego rynku. Dlatego prezentujemy Państwu wspólny, poszerzony raport za pierwsze połowę 2017 roku autorstwa Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich (SAiMP) oraz Artinfo.pl.
.....
Pobierz bezpłatnie całość artykułu (razem z rankingami 100 najlepiej sprzedajacych się artystów ze sztuki dawnej i tzw. Młodej Sztuki) - plik do pobrania
|
Raport ARTINFO Sztuka Dawna i Współczesna
Szanowni Państwo,
Artinfo.pl kontynuuje cykl raportów poświęconych rynkowi dzieł sztuki w Polsce. Aktualna odsłona to wyjątkowe opracowanie! Od początku istnienia Artinfo zawsze zadawaliśmy sobie pytanie, która sztuka jest silniejsza - dawna czy współczesna? Nadszedł więc czas na spojrzenie w liczby. Układ sił postanowiliśmy przeanalizować na podstawie ostatniego, pełnego roku na rynku aukcyjnym.
Zanim jednak przejdziemy dalej, warto zastanowić się nad odwiecznym dylematem, gdzie przebiega granica między sztuką dawną a współczesną. Przyznaję - nie ma jednoznacznej definicji. Z tym problemem spotkaliśmy się już w 2000 roku, kiedy rozpoczynający swoją działalność portal potrzebował rozdzielić oferty sprzedaży galerii i antykwariatów. Wówczas przyjęliśmy podział, który z powodzeniem stosujemy do dziś. Granicę między dawną a współczesną wyznaczyliśmy na rok 1945. Oczywiście niezbędne są korekty. Przecież niektórzy artyści tworzący na początku XX wieku, byli aktywni jeszcze po zakończeniu wojny. Tacy artyści jak Jerzy Kossak (zm. w 1955), Wojciech Weiss (-1950), czy Alfons Karpiński (-1961) nadal tworzyli w stylistyce poprzedniej epoki. Analogiczna sytuacja dotyczy współczesnych artystów - choć w tym przypadku, prace przedwojenne są niezwykłą rzadkością i obiektem poszukiwań wielu kolekcjonerów. Do przykładów możemy zaliczyć Władysława Strzemińskiego (zm. w 1952 roku), Katarzynę Kobro (-1951), Henryka Stażewskiego (-1988). Zatem oprócz daty powstania pracy, liczy się także artysta i to w jakiej stylistyce pozostają jego prace. W ten sposób najpełniej można wyznaczyć podział na sztukę dawną i współczesną.
Przejdźmy do wyników naszego Raportu. Czy rekordy sprzedaży Jacka Malczewskiego, Józefa Chełmońskiego, Józefa Brandta, mogą przeciwstawić się Fangorowi, Opałce, Nowosielskiemu czy Kantorowi? A może nowy segment na rynku aukcyjnym - Młoda Sztuka, wraz ze swoją ogromną liczbą transakcji jest w stanie przechylić szalę zwycięstwa? Zapraszamy do analizy wykresów!
Z poważaniem Rafał Kamecki
http://www.artinfo.pl/pl/publikacje/artinformacje/artinfo-pl-raport-sztuka-dawna-i-wspolczesna-w-2016-roku-w-liczbach/
|
WIEDZA DLA RYNKU
Szanowni Państwo!
Prezentujemy nowy dział informacyjny Artinfo.pl - WIEDZA DLA RYNKU. Będziemy w nim omawiać ważne tematy związane z rynkiem dzieł sztuki w Polsce. Postaramy się przybliżyć Państwu aktualne zagadnienia i zmiany bezpośrednio dotyczące naszej branży. W skrócie będzie to dział o rynku i dla rynku! Wiedzę z cyklicznych artykułów będą czerpać antykwariusze, marszandzi i szerokie grono uczestników rynku.
Nasz pierwszy tekst poświęcamy nowym regulacjom, które niebawem staną się obowiązującym prawem na naszym rynku. Środowisko antykwariuszy i marszandów jest w tym przypadku szczególnie zainteresowane interpretacją nowych zapisów. Poszerzając spojrzenie na temat "Ksiąg ewidencyjnych" przeprowadziliśmy dla Państwa rozmowę z doktorem Wojciechem Szafrańskim, adiunktem Wydziału Prawa i Administracji UAM w Poznaniu, kierownikiem Zespołu Naukowo-Badawczego Obrotu Dziełami Sztuki i Prawnej Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, byłym doradcą ds. rynku sztuki w Programach Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Zapraszamy do zapoznania się z treścią rozmowy. Rafał Kamecki Artinfo.pl: Księga Policyjna służy monitorowaniu rynku. 6 grudnia wejdzie w życie nowelizacja ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, która nakazuje antykwariuszom prowadzenie księgi ewidencyjnej, potocznie nazywanej księgą policyjną. Mówił Pan o tym podczas niedawnego zjazdu z okazji XX lat Stowarzyszenia Antykwariuszy i Marszandów Polskich. Zasygnalizujmy, czemu ma służyć nowe prawo?
|
KOMUNIKAT ZARZĄDU STOWARZYSZENIA ANTYKWARIUSZY I MARSZANDÓW POLSKICH
Plik do pobrania
- księgi ewidencyjne,
- droit de suite,
- JPK. |
W wyniku efektywnej współpracy pomiędzy SAiMP i Policją informujemy, że dzięki rozpowszechnianym przez nasze Stowarzyszenie informacjom o skradzionych obiektach, udało się w ostatnim czasie Policji odzyskać poniższy obraz.
W związku z powyższym Małopolska Komenda Policji w Krakowie dziękuje członkom SAiMP za współpracę i pomoc!

Obraz pejzaż morski, o wymiarach 65 x 60 cm, olej, płótno, autor: Soter Jaxa Małachowski ODZYSKANY przez Policję |

|

Sztuka nowa i najnowsza - kupić, nie kupić, zainwestować?
Autorzy: dr Wojciech Niewiarowski Rynek Sztuki sp. z o.o., Stowarzyszenie Antykwariuszy i Marszandów Polskich mgr Ewelina Jakóbczyk Stowarzyszenie Antykwariuszy i Marszandów Polskich
Coraz więcej osób działających na rynku sztuki, czyli zarówno antykwariuszy, specjalizujących się w handlu dziełami dawnymi, jak i marszandów sprzedających obiekty z drugiej połowy XX i początku XXI wieku, spotyka się z pytaniem o sens inwestowania w dzieła sztuki. Ostatnio dopytywano o to Andrzeja Starmacha, znanego właściciela renomowanej, krakowskiego galerii i jego refleksje opublikowane zostały na łamach Gazety Wyborczej. Niskie oprocentowanie lokat bankowych, wahania akcji na giełdzie, trudny do przewidzenia kurs złota i innych surowców oraz pewne niedogodności wynikające z posiadania nieruchomości skłaniają posiadaczy wolnego kapitału do poszukiwania bezpiecznych i przynoszących korzyści, możliwości jego lokowania. Inwestorzy maja ambiwalentny stosunek do rynku sztuki – z jednej strony obrazy, grafiki, rzeźby czy rzemiosło artystyczne wyższej klasy postrzegane są jako potencjalnie korzystne inwestycje długoterminowe, z drugiej zaś ze względu na niewielkie rozmiary polskiego rynku i brak wiarygodnych instrumentów badawczych, wykorzystywanych przez analityków finansowych, tak naprawdę nie wiadomo, czy to pierwsze jest prawdą. Owszem, historia pokazuje, że mądry i doświadczony inwestor jest w stanie nie tylko uchronić swój kapitał, ale także nieźle zarobić lokując pieniądze w dzieła sztuki. Udowodnił to Jeremy Eckstein, który stanął w 1974 roku przed koniecznością zabezpieczenia środków gromadzonych przez Fundusz Emerytalny Kolei Brytyjskich, w sytuacji globalnego kryzysu wywołanego blokadą wydobycia ropy naftowej przez kraje arabskie. Tzw. kryzys paliwowy spowodował drastyczne spadki kursów akcji na giełdach amerykańskiej i brytyjskiejoraz deprecjacje brytyjskiej waluty wobec innych europejskich. Eckstein, starając się uchronić pieniądze angielskich kolejarzy podjął decyzję o zainwestowaniu części wpływającej gotówki (zaledwie 6%, tj. ok. 40 mln GBP) w dzieła sztuki, w okresie od 1974 do 1980 roku. Po ich sprzedaży i dokonaniu podsumowania, w 2000 roku wykazał, że fundusz uzyskał stopę zwrotu z ww. inwestycji na poziomie 11.3% rocznie, lub 4% po odliczeniu inflacji.
....
Czytaj całość- artykuł do pobrania
|
|
|